Sztampowa Wizja Eksploracji Kosmosu

[Mistrz Budzimir VII]

Witajcie!
Mieliśmy już kiedyś program kosmiczny. Coś tam nawet zrobiono, lecz projekt upadł. Dlaczego? Bo nie było jasno wytyczonego nieosiągalnego celu do którego mogliśmy dążyć przez tysiąclecia! Ja ten cel będę miał! Wylądujemy na naszym księżycu, a później stworzymy tam kolonię karną dla opozycjonistów! Tak, to jest nasz cel!

Spotkają nas poważne problemy w jego realizacji. Pierwszym z nich jest aktualny brak możliwości wyniesienia na orbitę nawet prymitywnych kjubsatów, takich małych kosteczek po kilogram, dwa, które do niczego nie służą. Dlatego planuję stworzyć rodzinę rakiet nośnych ZBIGNIEW, każda kolejna będzie lepsza od poprzedniej. Pierwsza będzie, jakżeby inaczej:

Ten nieistniejący cud hirshbersko-weerlandzkiej technologii posłuży nam do testowania w praktyce silników stworzonych na potrzeby poprzedniego programu, a później do wynoszenia na niską orbitę okołoziemską chmary kjubsatów, które... to wyjaśni się w swoim czasie!

Nie ma jeszcze ustalonego harmonogramu. W ciągu najbliższych dni ogarniemy jakimi patentami w ogóle dysponujemy, a ja skontaktuję się z Tobiaszem. Współpraca między różnymi programami zawsze się przyda.

[Laszk Młynariew]

Ale brzydkie to logo! Ale uszanowanko, widzę że się konkretnie do tego zabrałeś!

[Mistrz Budzimir VII]

Ale brzydkie to logo!

To logo stanowi doskonały pogląd na poziom profesjonalizmu nadchodzącego programu! Poza tym proste jest piękne!

[Tobiasz von Richtoffen-Deithven]

Gratuluję, widzę świetlaną przyszłość naszej współpracy.

[Arkadiusz II Filip]

Składam gratulacje. Mogę oddać IBW kilku hamerykanów, którzy twierdzą, że pracowali w firmie o nazwie "Nasa". To chyba coś a la HWAK.

[Mistrz Budzimir VII]

Dzisiaj na teren centrum lotów kosmicznych dotarły bękarcice Kathy i Arkadiusza:



Będą naszymi maskotkami, nauczymy ich matematyki, fizyki, weerlandzkości i użyjemy do różnych testów. Może nawet poślemy w kosmos!

[Katha Joanna de Vill]

[Arkadiusz II Filip]

Bardzo zacnie. To wspaniałe personifikacje unii Hirschbergu i Weerlandią, to znaczy Hirschbergii z Weerlandem.

[Mistrz Budzimir VII]

Za każdym razem jak widzę posty Kathy jakoś tak mi się przykro robi.

W związku z gargantuicznym sukcesem  Zbigniewa 1 postanawiam ogłosić przetarg na budowę kjubsatów!

Specyfikacja techniczna:
-masa około 2 kilogramów
-obudowa o kształcie sześciennym
-ściany obudowy mają być panelami słonecznymi koloru białego, bo czarne dla murzynów.
-satelita musi zawierać baterie, mogą być paluszki, byle ładowalne
-konieczna jest możliwość komunikacji z satelitą znajdującą się na orbicie
-kjubsat powinien mieć możliwość wystrzelenia siatki mogącej złapać inny obiekt na orbicie
-a także silniczek grawitacyjny umożliwiający deorbitację

Warunki przystąpienia do przetargu:
-firma przystępująca do przetargu musi być filią IBW
-zgłosić się może wyłącznie Laszk Młynariew

Przetarg obejmuję budowę i dostarczenie stu satelitów o podanej specyfikacji. Damy za to 200 loli.

[Arkadiusz II Filip]

Laszk Młynariew jest filią IBW?

[Mistrz Budzimir VII]

Warunki są jasne i uczciwie! Nie czepiać się!

[Laszk Młynariew]

No nie wiem, może to zrobimy. Ale musielibyśmy przerwać prace naszym najnowszym projektem.

[Mistrz Budzimir VII]

Ale to jakiś polski projekt, a nie Weerlandzki! Potrzebujemy tych satelitów!

[Laszk Młynariew]

No dobra, może moi naukowcy zajmą się tym w czasie przerwy obiadowej. Ale nic nie obiecuję!

[Laszk Młynariew]

Moi uczeni zbudowali pierwszy prototyp. Jak widać zaopatrzony jest w wydajną jednostkę obliczeniową, analizator kształtu, a także ruchome elementy stabilizujące (służą do zmiany środka masy). Zbudowany jest z drewna lipowego, drutu stalowego i taśmy klejącej.



Może być?