Sekretariat Kancelarii Premiera

[Krzysztof Septimus]

Jak ja robiłem w trzy (bo oprócz mnie i Ciebie tylko Gieorgij się zjawił) to owszem nie byłeś zadowolony, bo dwie osoby nadzorujące na jednego podwładnego, ale nie było tak, że mówiłeś - to już nie ma sensu, nie róbmy więcej. Wręcz przeciwnie, zachęcałeś bym się postarał o lepszą frekwencję na posiedzeniach. A tutaj proszę - drugie Twoje posiedzenie i już zniechęciłeś się. To tylko moim zdaniem świadczy, że łatwo się poddałeś jako premier. Choć jak teraz doczytuję to nawet rozporządzenia o tym posiedzeniu nie dałeś - skąd miałem wiedzieć na którą posiedzenie? Bo samo "będzie za tydzień" niewiele mówi. Czyli jak mówiłem - nie zadbałeś o dostateczne doinformowanie (wygodniej i sprawniej jest zajrzeć do rozporządzeń, gdzie wszystko jest bardziej uporządkowane niż tutaj; a choćby dokładniejsze informacje też by wystarczyły), więc nie dziw się że było jak było. Poza tym mówiesz, że Król nie miał możliwości pojawienia się - to nie znaczy, że nie ma sensu robić posiedzenia, wystarczyło przełożyć aż Król będzie miał techniczną możliwość pojawienia się. Przecież to nie było zależne od niego, a Ty już uważasz, że każde kolejne posiedzenie się nie uda itd.  Aczkolwiek teraz sens miałoby może chyba już tylko posiedzenie w piątek lub sobotę, bo będą wybory i będzie nowa kadencja. Uważam, że posiedzenia są przydatne, bo omawianie odbywa się w obecności więcej niż dwóch osób - inaczej niż jak obecnie jakieś sprawy omawiamy (co ciekawe, tutaj nie przeszkadza Ci, że na Steamie czy GG rozmawiamy w 99% w dwie osoby). Dlatego zachęcam : nie rezygnuj z posiedzeń!

[Mistrz Budzimir VII]

Nie zniechęciłem się. Robienie posiedzeń przy takim składzie rządu nie ma sensu jak wszystko można prywatnie uzgodnić. Robienie dla samego robienia i pokazania się nie ma sensu. Powinieneś się cieszyć, uniknąłeś kompromitacji przy pytaniu o to co zrobiłeś jako komisarz, bo przyjęcie wniosków po miesięcznych opóźnieniach to hańba, a nie zasługa. Przecież jak komuś bardzo się chciało coś zrobić, stworzyć rozbudowany opis to po czymś takim ma już to w dupie.

[Krzysztof Septimus]

Może i masz rację. Jak byli Aralczycy w rządzie to sens na pewno był większy. Odnośnie opóźnień - poniekąd myślałem nad stworzeniem pewnego "znaku rozpoznaczego" Komisariatu, a to było tak charakterystyczne, że mogło zostać. No, ale od wczoraj (co już wczoraj pokazałem) obiecuję się poprawić i czas oczekiwania na wycenę nie powinien być dłuższy niż 5 dni. Poza tym rozbudowany opis zawsze można zapisać w wordzie i zostawić w oczekiwaniu na wycenę. A po wycenie wkleić. Ale pewnie to dla niektórych zbytnio okrężny sposób, więc czas oczekiwania jeszcze raz obiecuję skrócić.

[Arkadiusz II Filip]

Znów ludziska czekają w ogromnych kolejkach a Komisarz od wewnętrznych wniosków nie rozpatruje. Co by nie mówić to ten resort wymaga najbardziej regularnej aktywności/obecności.

[Mistrz Budzimir VII]

Wiem i przeraża mnie to, że najpewniej Septimus go zachowa. Jeszcze zacznie grozić odejściem jeśli nie otrzyma kolejnych stołków na których nigdy nic nie robi. Szczerze pisząc mam ochotę na ten komisariat.

[Krzysztof Septimus]

Znów ludziska czekają w ogromnych kolejkach a Komisarz od wewnętrznych wniosków nie rozpatruje. Co by nie mówić to ten resort wymaga najbardziej regularnej aktywności/obecności.

Nie tyle regularnej obecności, bo ta była co raczej uważniejszego sprawdzania czy tematy przeczytane na pewno są przeczytane. Stąd - jak i kiedyś wynikł ten zastój - nie wiedziałem, że są nowe wnioski. Myślałem, że wszystko załatwiłem. Chyba jeśli zostanę Komisarzem na kolejną kadencję wprowadzę obowiązkową numerację wniosków. Wtedy na pierwszy rzut oka będzie widać co na pewno jest nowe, a co nie. Bo jak jest pełno wątków o tej samej nazwie to właśnie w przypadku zaznaczenia, że wątki są przeczytane niełatwo idzie się zorientować które są nowe a które stare. Musiałbym przeglądać wszystkie - a na to nie zawsze mam czas.

[Arkadiusz II Filip]

Przecież jeżeli nawet w danym wniosku są dwa posty a ostatni napisała ta sama osoba to widać, że komisarz jeszcze nie rozpatrzył podania.

[Laszk Młynariew]

Przejrzenie wszystkich tematów z nieprzeczytanymi postami, z tytułem wniosek to góra 1,5 minuty.

[Arkadiusz II Filip]

Hirschberg-Arkopolis
27.01.2013 r.

Narodowy Komisariat ds. Sił Zbrojnych
Raport wstępny w sprawie dotychczasowych kosztów działań wojennych

Informuję, że koszty działań obronnych i wyzwoleńczych wynoszą obecnie (wg szacunków Narodowego Komisariatu ds. Sił Zbrojnych) 16 893 000 loli.

36% kwoty stanowią koszty związane z odszkodowaniami i premiami
33% kwoty stanowią koszty związane z naprawą sprzętu wojennego
31% kwoty stanowią koszty werbunku nowych żołnierzy
 
Jednocześnie prawdopodobnie konieczne stanie się wypłacenie wynagrodzeń ochotnikom. Kwota ta wyniesie prawdopodobnie około 6 500 000 loli

(-) Arkadiusz Filip

[Arkadiusz II Filip]

Towarzyszu Premierze,

Proszę o wyznaczenie pensji pracownikom Uniwersytetu im. Budzimira I. Pensje stałe powinni otrzymywać rektor oraz kierownicy wydziałów. Wykładowców możemy wynagradzać za każdorazowy wykład.

Jednocześnie jako egzekutywa Królewskiej Guberni Hirschbergii proszę o przyznanie sołtysowi Gminy Grabina pensji w wysokości 2000 loli.

[Krzysztof Septimus]

Brawa dla Laszka za wznowienie tradycji posiedzień! Z góry mówię, że jeśli odbędzie się w podanym terminie to powinienem mieć możliwość się stawić.

[Laszk Młynariew]

Teraz posiedzenia będą bardzo często. Muszę tylko wymyślić nad czym będziemy obradować.

[Krzysztof Septimus]

Trzymam za słowo oraz kciuki za powodzenie realizacji tych zamierzeń.

[Arkadiusz II Filip]

Ale gdzie będzie to posiedzenie?

[Krzysztof Septimus]

Ale gdzie będzie to posiedzenie?

Przypuszczam, że albo na Czacie Narodowym (jeśli jeszcze działa) albo z GG lub Steama skorzystamy. No chyba, że Laszk ma jakiś inny pomysł. W każdym razie dobre pytanie - bez doprecyzowania może się okazać, że nikogo nie bedzie, poza Laszkiem.